
Niemiecka obława na Ukraińców

Niemcy nie otworzyły jeszcze swojego rynku pracy, ale już zmagają się z problemem imigracji z Ukrainy. Tamtejsza policja musiała przeprowadzić zmasowaną akcję przeciwko nielegalnemu zatrudnianiu obcokrajowców. W sprawie podejrzanych jest zresztą trzech Polaków, którzy mieli organizować cały mechanizm zatrudniania osób nie posiadających odpowiednich zezwoleń.
Blisko tysiąc funkcjonariuszy niemieckiej policji dokonało przeszukań w 130 lokalach mieszkalnych, znajdujących się na terenie trzynastu krajów związkowych Republiki Federalnej Niemiec. Ogółem tamtejsze organy ścigania prowadzą śledztwo w sprawie nielegalnego zatrudniania blisko 1,4 tys. osób, w (...) Czytaj dalej...

Niemcy testują bezwarunkowy dochód podstawowy

Niemcy stały się kolejnym krajem wprowadzającym pilotażowy projekt bezwarunkowego dochodu podstawowego. Przez blisko trzy lata będzie on testowany na grupie ponad stu osób, które będą otrzymywać przez ten czas kwotę 1200 euro miesięcznie. Zwolennicy takiego rozwiązania domagają się też poważnej dyskusji na ten temat na forum Unii Europejskiej.
Niemiecki Instytut Badań Ekonomicznych (DIW) i Stowarzyszenie My Basic Income zamierza sprawdzić, jak na społeczeństwo oddziaływać będzie wypłacanie miesięcznej pensji. Od wiosny przyszłego roku przez trzy lata dokładnie 122 osoby będą otrzymywać (...) Czytaj dalej...

Niemcy będą kajać się za kolonializm?

Niemieccy Zieloni domagają się zmian w podręcznikach do niemieckiej historii, a także przeprosin ze strony rządu za tworzenie niemieckich kolonii. Alternatywa dla Niemiec uważa jednak podobne postulaty za kolejną odsłonę lewicowej polityki, nie mającej wcale na celu promowania pojednania. Tak naprawdę jest więc tylko wzmacnianiu nienawiści Niemców do samych siebie.
W czwartek w niemieckim Bundestagu omawiano projekt skrajnej lewicy dotyczący niemieckiej historii kolonialnej. Zieloni wezwali parlament, aby z dużo większą uwagą przyjrzał się zbrodniom popełnionym przez Niemców w Afryce. Niemieckie (...) Czytaj dalej...

Unijna indoktrynacja w niemieckich szkołach

Ministrowie edukacji niemieckich krajów związkowych zawarli porozumienie w sprawie zmian w podległych sobie szkołach. Będą one bardziej nastawione na wychowywanie uczniów w duchu poparcia dla integracji w ramach Unii Europejskiej. W ten sposób chcą przede wszystkim walczyć z „nacjonalistami” i „populistami” kwestionującymi rzekome korzyści z funkcjonowania tej organizacji.
Przewodnicząca Konferencji Ministrów Edukacji, Stefanie Hubig z Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), przedstawiła nowe założenia programu edukacyjnego mającego obowiązywać w całych Niemczech. Jego podstawowym celem ma być bardziej dogłębne potraktowanie tematyki europejskiej na (...) Czytaj dalej...

USA i Niemcy rozmawiają o wolności słowa w Polsce

Wczoraj doszło do spotkania pomiędzy ambasadorami Stanów Zjednoczonych i Niemiec, Georgette Mosbacher i Arndtem Freytagiem von Loringhovenem. Zagraniczni dyplomaci poinformowali, że wśród poruszanych tematów znalazła się między innymi wolność mediów w naszym kraju. Ma to zapewne związek ze wspólnym interesem Ameryki i Niemiec w kwestii zablokowania planów repolonizacji tego sektora.
Relacja ze wspólnej kolacji Mosbacher i von Loringhovena jest bardzo lakoniczna. Informację o niej zamieścił na Twitterze sam niemiecki ambasador. „Serdecznie dziękuję Georgette Mosbacher @USAmbPoland za wspaniałą przyjacielską kolację! Tematy naszych (...) Czytaj dalej...

„Germanofil. Władysław Studnicki” – Piotr Zychowicz

Można się z nimi zgadzać lub nie, ale tak zwani polityczni realiści od kilku lat mają swoje pięć minut. Publikacja Piotra Zychowicza na temat Władysława Studnickiego i jego koncepcji jest kolejnym elementem debaty, która dotyczy błędów polskiej polityki zagranicznej. Pojawia się jednak pytanie, na ile najbardziej znany „germanofil” rzeczywiście był realistą, a na ile proniemieckim doktrynerem.
Z pewnością Zychowicz stał się główną twarzą polskiego realizmu politycznego. Kwestii ewentualnego sojuszu II Rzeczpospolitej z III Rzeszą poświęcił już trzecią swoją publikację. Pierwszą (...) Czytaj dalej...

Policja oczyściła squat w Berlinie

Dzisiaj w Berlinie doszło do zamieszek będących odpowiedzią na akcję policji i komorników. Zgodnie z postanowieniem sądu oczyszczali oni z nieproszonych lokatorów jeden ze squatów, zajmowany przez skrajną lewice od prawie trzydziestu lat. W całej operacji musiało wziąć udział blisko półtora tysiąca policjantów, wspomaganych przez wozy opancerzone.
Protesty przeciwko odzyskaniu budynku przez jego właścicieli trwały od kilku dni. Lewicowi ekstremiści w ostatni poniedziałek podpalili między innymi kanał kablowy należący do S-Bahn, czyli berlińskiej szybkiej kolei miejskiej. Tym samym doprowadzili do (...) Czytaj dalej...

Niemcy: Brema zakazuje historycznej flagi marynarki wojennej

Władze Bremy w północnych Niemczech zakazały publicznego eksponowania bandery powstałej w 1871 roku Kaiserliche Marine, a więc marynarki wojennej Cesarstwa Niemieckiego. Wszystko dlatego, że – zdaniem władz – flaga „budzi skojarzenia ze skrajną prawicą”.
Zakaz wszedł w życie 21 września i od tego dnia za eksponowanie historycznej flagi nawiązującej do Cesarstwa Niemieckiego grozi 1000 euro grzywny. Choć bandera funkcjonowała na długo przed narodzinami nazizmu, a także samego Adolfa Hitlera, władze Bremy starają się zrównać ją ze sztandarami, których używano w (...) Czytaj dalej...

Energia odnawialna zawodzi. Francja wraca do węgla

Postawienie na tak zwaną energię odnawialną okazuje się być zawodne. W ostatnim czasie przekonuje się o tym zwłaszcza Francja. Musiała ona ponownie uruchomić swoje elektrownie węglowe, bo w przeciwnym razie nie byłaby w stanie zaspokoić krajowego zapotrzebowania na energię. Warto zaznaczyć, że na ogół wznawiają one produkcje w okresie zimowym, gdy zużywa się największą ilość prądu.
Zwiększone zużycie energii dostarczonej z tradycyjnych elektrowni węglowych można było odnotować zwłaszcza 17 września. Właśnie w ten dzień zaspokoiły one dwa procent francuskiego zapotrzebowania (...) Czytaj dalej...

Burundi domaga się reparacji od Belgii i Niemiec

Republika Burundi skompletowała panel ekspertów mających wycenić szkody, które miały przynieść rządy kolonialne. Szacuje się, że afrykańskie państwo będzie w związku z tym chciało otrzymać reparacje od Belgii i Niemiec, w wysokości około 36 miliardów euro. To nie pierwsze podobne żądania, bo wypłaty odszkodowań od Niemiec domagają się też Namibia i Tanzania.
Decyzję o rozpoczęciu przygotowań do podjęcia oficjalnych kroków wobec Belgii i Niemiec podjął senat Burundi. Zgromadził więc panel ekspertów mających ocenić szkody wyrządzone podczas kolonializmu, a następnie doradzić (...) Czytaj dalej...

Weteran chadecji odchodzi, bo skręciła w lewo

Blisko czterdzieści trzy lata trwała przygoda Eugena Ablera z Unią Chrześcijańsko-Demokratyczną. Niemiecki samorządowiec ostatecznie postanowił złożyć legitymację partyjną, od dawna zresztą nie zgadzając się z linią ugrupowania narzuconą przez kanclerz Angelę Merkel. Abler oskarża chadecję o porzucenie wartości chrześcijańskich między innymi na rzecz sojuszu z Zielonymi, negującymi tradycyjny model rodziny.
O Ablerze stało się głośno kilka lat temu, choć politykiem chadecji był już wówczas przez prawie cztery dekady. Pod koniec 2018 roku podczas partyjnego zjazdu ostro skrytykował działania rządu Niemiec, (...) Czytaj dalej...

Mniej niż połowa „uchodźców” ma pracę

Najnowsze dane ekonomiczne dotyczące zatrudnienia wśród „uchodźców” przebywających w Niemczech nie pozostawiają złudzeń. Model ich integracji nie spełnia oczekiwań samych imigrantów, jak i państwa niemieckiego. Ze statystyk za 2018 rok wynika, że zaledwie 43 procent wszystkich osób przybyłych do Niemiec trzy lata wcześniej rzeczywiście znalazło zatrudnienie.
Opublikowane w 2016 roku badanie przeprowadzone wśród „uchodźców” wskazywało na ich oczekiwania względem rynku pracy. Blisko 67 proc. ankietowanych powiedziało wówczas niemieckiemu Instytutowi Badań Ekonomicznych (DIW), że spodziewają się znalezienia pracy w Niemczech do (...) Czytaj dalej...